Nieogarnięta historia

A więc pewnie większość z Was zna zasady ^J^ Dla przypomnienia: każdy pisze po jednym zdaniu/wyrażeniu będącym dokończeniem poprzedniego (w mniej lub bardziej sensowny sposób :D). Dla przykładu:

Państwo x: Szedł sobie Pierre polną drogą...

Państwo y: ...i nagle przejechał go odrzutowiec...

Państwo z: ...należący do Anglii.

Uwaga! Powyższy przykład nie ma za zadanie zniszczyć komuś humoru ani kogoś obrazić. Jeżeli tak się stało, to z góry przepraszam ^J^" Pamiętajcie! Pokój podstawą świata! ^J^

A więc zacznę:
Pewnego słonecznego dnia Niemcy...

szedł przez las aż natknął się na Włochy...

...i spadł deszcz, a potem...

Polecam kopiować całość, bo potem się zgubimy. c:

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek.

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos.

I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z

O,O

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprztomnego Amerykę...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci....

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii.

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który....

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który patrząc się na...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który patrząc się na grzyb na stopach Prusa, tańczył...

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który patrząc się na grzyb na stopach Prusa, tańczył do piosenek disco polo....

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który patrząc się na grzyb na stopach Prusa, tańczył do piosenek disco polo udawając że jest parabolą będącą

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który patrząc się na grzyb na stopach Prusa, tańczył do piosenek disco polo udawając że jest parabolą będącą starą babcią na wózku inwalidzkim.....

Pewnego słonecznego dnia Niemcy szedł przez las aż natknął się na Włochy i spadł deszcz, a potem grad wielkości jabłek, który rozbijając się o głowę Włoch wydawał dziwny odgłos. I Niemcy rzucił się mu na ratunek w niezgrabnym biegu, potykając się o głowę Prusa, wystającą z zakopanego magicznego kufra Anglii, który obrócił się w drugą stronę ukazując nieprzytomnego Amerykę. Chcąc uratować Włoszka przed zniekształceniem głowy założył mu hełm ze zgniłego pomidora którego kupił po przecenie na targu staroci u Hiszpanii, ale to nic nie dało i musiał poprosić Węgry o patelnię. Nagle wszystko ucichło,a patelnia potoczyła się powoli w kierunku zirytowanego Rosji, który patrząc się na grzyb na stopach Prusa, tańczył do piosenek disco polo udawając że jest parabolą będącą starą babcią na wózku inwalidzkim majaczącą coś w obłędzie.